muzyka

środa, 6 kwietnia 2016

Wielki powrót!

Hej kochane,Przepraszam, że ostatnio tyle się nie odzywałam ale miałam problemy z psem dowiedziałam się że zachorował na padaczkę.. moje bilanse były bardzo małe, ponieważ z nerwów i strachu że coś mu się stanie zacisnął mi się żołądek i nic nie mogłam przełknąć. Czuje że doszłam już do siebie i mogę zacząć SGD :) Z psem na razie wszystko w porządku. Niestety musi być na lekach do końca życia.. ten post będzie dość krótki ale jutro pojawi się już bilans :)
Trzymajcie za mnie kciuki kochane
Dobranoc ;*




3 komentarze:

  1. Dziękuję za odwiedziny u mnie na blogu :) Co prawda mnie też troszke nie było, więc odpisuje dopiero teraz :)
    No niestety jak psiaka dopadnie padaczka to już potem żeby go utrzymać to leki są niezbędne. Ale przynajmniej jest dalej z wami i może się cieszyć życiem :)
    Dieta idzie jak należy, więc jest się z czego cieszyć.Powodzenia w dalszych zmaganiach :*

    Całuję <3 I dodaje.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ojej tak mi przykro ,może uda mu się jakoś chociaż w małym stopniu wyzdrowieć. Powodzenia na SGD :* Trzymaj się CHUDO<3

    OdpowiedzUsuń