Day 1

Hej motylki :)
Dzisiejszy dzień uważam za udany. Mój bilans wynosi 427 kcal z czego 634 spalone, ponieważ byłam dwie godzinki na basenie i biegałam. Myślałam że będzie trudniej a jednak dałam radę. Nawet nie było tak trudno wogle nie myślałam o jedzeniu. Dziękuje wam bardzo za komentarze. Bardzo mnie one motywują  i dowiaduje się wielu przydatnych rad :) Ostatnio moją ulubienicą jest Maffashion oraz Pola Bogdańska są idealne.

                                                                       Bilans
                                              jogurt 7 zbóż truskawkowy - 83 kcal
                                             2.5 placki ziemniaczane - 208 kcal 
                                             2 herbaty z łyżeczką cukru - 40 kcal 
                                             kromka placka drożdżowego -78 kcal
                                             wafel ryżowy - 38 kcal
                                                                     427/400

basen - 350 kcal
biegania - 150 kcal 
spacer - 134 kcal

waga- 34.5 kg

Wielki powrót!

Hej kochane,Przepraszam, że ostatnio tyle się nie odzywałam ale miałam problemy z psem dowiedziałam się że zachorował na padaczkę.. moje bilanse były bardzo małe, ponieważ z nerwów i strachu że coś mu się stanie zacisnął mi się żołądek i nic nie mogłam przełknąć. Czuje że doszłam już do siebie i mogę zacząć SGD :) Z psem na razie wszystko w porządku. Niestety musi być na lekach do końca życia.. ten post będzie dość krótki ale jutro pojawi się już bilans :)
Trzymajcie za mnie kciuki kochane
Dobranoc ;*

Hejka motylki
Dzisiejszy dzień był słaby, ponieważ dopadła mnie jakaś grypa żołądkowa i sporo wymiotowałam, w wyniku czego nie poszłam do szkoły :) Co do jedzenia postanowiłam że będę jadła max 600 kcal dziennie czuję że z tym sobie poradzę. Dzisiaj było coś około 1000 z czego pewnie połowa zwymiotowana. Od jutra zaczynam również biegać i ćwiczyć w domu. Polecacie może jakieś ćwiczenia? Najbardziej interesują mnie nogi i brzuch. Przepraszam że ten post jest taki krótki ale źle się czuje i muszę już iść spać.
Dobranoc trzymajcie się chudo ;*

Hejka motylki.
Myślałam że poradzę sobie z dzisiejszym dniem i wyznaczonym celem - 400 kcal. Jednak nie.. odniosłam porażkę. Nie potrafię się opanować po świętach, cały czas czuje się głodna. Macie może jakieś sposoby na nie odczuwanie głodu? Zjadłam dziś prawie 700 kcal nie ma się czym chwalić..
Postanowiłam, że skoro nie potrafię sobie poradzić zacznę od 700 kcal i z każdym dniem będę zmniejszać o 100. W sobotę znowu zaczynam dietę SGD. Liczę na wasze wsparcie i motywacje kochane :)  Jutro pojawi się już post z bilansem.
Dobranoc, trzymajcie się chudo ;*

Hello

Cześć jestem tu nowa. Mam na imię Abi i mam 15 lat. Odchudzam się od 3 miesięcy na początku stawiałam na zdrowe odżywianie jednak efektów nie widziałam wręcz przeciwnie czuje że przytyłam. Postawiłam na Ane mam nadzieje że będzie mi z nią dobrze i wytrwam. Liczę na wasze wsparcie.

wzrost: 146
waga: 35

Od jutra zaczynam dietę skinny girl diet.